Projekt okładki - Rita Walter-Łomnicka, zdjęcie Tatr - Kryspin Sawicz Lidia Długołęcka
Maciej Pinkwart


MUZYKA I TATRY

OD AUTORÓW

Muzyka od tysiącleci towarzyszy ludziom. Jest niezbędnym niekiedy partnerem przy pracy, w zabawie, podczas wypoczynku. Przy jej pomocy ludzie najpełniej i najpiękniej potrafią wyrazić swoje uczucia.

Pod Tatry muzyka dotarła wraz z pierwszymi osadnikami, a może nawet jeszcze wcześniej: na tatrzańskie hale przybywali pasterze na długo przedtem, nim pierwszy Gąsienica zdecydował się przezimować na słonecznej polanie u podnóża Gubałówki. Przez całe stulecia doliny tatrzańskie i hale co lato wypełniały się zbyrkiem owczych dzwonków, turlikaniem krowich kłapacy, donośnym głosem trombit i piszczałek, brzęczeniem złóbcoków, dudnieniem basów, smętnym tonem kozy. Śpiew juhasów i pasterek niósł się z hali na halę, a górskie wiatry stapiały się z tym ludzkim muzykowaniem w przedziwnie harmonijną symfonię.

Gdy XIX wiek odkrywa Tatry dla Polaków, trafiają one natychmiast do polskiej kultury i z biegiem lat stają się jedną z jej najważniejszych treści. Tatrzańskie motywy pojawiają się w muzyce koncertowej w 2. poł. XIX wieku; niebawem kompozytorzy rozpoczynają próby przenoszenia muzyki góralskiej do salonów i filharmonii. Muzykolodzy i etnografowie badają i publikują autentyczne melodie ludowe Podhala, stwierdzając ich inność i egzotykę lub też, odwrotnie, wykazując związki z muzyką innych regionów.

Lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku otwierają wielką karierę Zakopanego, najpierw jako stacji turystycznej, a potem klimatycznej. Podtatrzańska wioska staje się coraz modniejszym letniskiem, a następnie kurortem. Dbające ojej rozwój organizacje dokładają rozlicznych starań, by uprzyjemnić ludziom pobyt pod Giewontem. Stworzenie możliwości uprawiania i słuchania muzyki jest dla Towarzystwa Tatrzańskiego i zarządu Stacji Klimatycznej jednym z priorytetowych zadań. Góralskie furki wyboistymi drogami podhalańskimi dowożą do Zakopanego pierwsze fortepiany, na koślawych płotach raczkującego uzdrowiska pojawiają się pierwsze afisze, zapowiadające występy słynnych gwiazd. Zakopane staje się jedną z polskich stolic artystycznych, gdzie doborowa i, co ważniejsze, opiniotwórcza publiczność styka się w czasie sezonu z największymi osiągnięciami muzycznymi - i podrzędną chałturą.

Książka nasza przedstawiać będzie te właśnie trzy dziedziny, w których wpływ Tatr na muzykę jest najbardziej widoczny: muzykę góralską, muzykę koncertową związaną z Tatrami i Podhalem oraz życie muzyczne Zakopanego.

Zakopane zresztą dominować będzie także i w pozostałych rozdziałach - nie dlatego, by autorzy nie doceniali muzycznych talentów w innych regionach Podhala czy też nie dostrzegali uroków krajobrazowych, niewątpliwie wpływających na twórczość kompozytorów, spędzających urlop w Bukowinie Tatrzańskiej, Witowie czy Czarnym Dunajcu. Po prostu Zakopane jest miejscowością od lat najbardziej organicznie związaną z polskimi Tatrami, a zarazem główną „ekspozyturą Tatr na Polskę". Tutaj przez lat sto z okładem kształtowała się opinia społeczna na temat Tatr i góralszczyzny.

Zasadniczo ograniczamy swoją pracę do muzyki polskiej. Zdając sobie wszakże sprawę z istotnego znaczenia, jakie Tatry mają dla twórczości muzycznej innych narodów, poświęcamy nieco miejsca na omówienie tatrzańskich uwarunkowań muzycznych u naszych południowych sąsiadów mając nadzieję, że w przyszłości tematowi temu poświęci się rozleglejsze studia.

O muzyce góralskiej pisywano już wiele, choć zazwyczaj, poza obszerniejszymi opracowaniami Adolfa Chybińskiego i Włodzimierza Kotońskiego, temat ten traktowany był stosunkowo fragmentarycznie. Wszystkie jednak publikacje tego typu mają jedną wadę - są przestarzałe i nie przedstawiają realnie istniejącego stanu rzeczy, pokazują folklor już w zasadzie nie istniejący. Ostatnie 30 lat bowiem, jakie dzielą nas od zbierania materiałów przez twórców antologii Pieśni Podhala, przyniosły kolosalne zmiany zarówno w materii muzycznej, jak i tekstowej, a przede wszystkim - w sposobie społecznego funkcjonowania muzycznego folkloru Podhala. Zmiany te nastąpiły na skutek ogólnocywilizacyjnych tendencji (rozwój środków masowego przekazu i związana z tym znacznie szersza dostępność wzorów muzycznych z innych regionów, wypieranie czynnego uprawiania kultury przez konsumpcję, kontakty zagraniczne), jak i lokalnych uwarunkowań, wśród których na czoło wybija się organizowany co roku w Zakopanem Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich.

Wpływom tatrzańskim w muzyce koncertowej poświęcał swe opracowania muzyk i literat Jerzy Młodziejowski. Przedwczesna śmierć nie zezwoliła mu dożyć czasów, gdy tematyka górska i góralska wróciły po latach awangardowej banicji na estrady koncertowe z tak wielką siłą.

Życie muzyczne Zakopanego umykało dotąd uwadze literatów i publicystów - poza piszącymi te słowa bodaj jedynie Teresa Chylińska zajmowała się tym tematem, przygotowując artykuł do będącej od kilkunastu lat w druku Monografii Zakopanego. Jej artykuł pt. Niewykorzystana szansa, czyli dzieje muzyczne Zakopanego, w: Zakopane, czterysta lat dziejów, Kraków 1991 kompetentnie, choć skrótowo przedstawia dzieje ruchu muzycznego w Zakopanem.

Jak widać zatem z powyższego, opierać się musieliśmy w znacznym stopniu na własnych badaniach terenowych, ankietowych i archiwalnych. Niezastąpionym źródłem informacji były roczniki czasopism zakopiańskich, tomy „Pamiętnika Towarzystwa Tatrzańskiego" i „Wierchów", a także archiwa Muzeum Tatrzańskiego i Muzeum „Atma" oraz zbiory Zofii i Witolda Paryskich, którym zawdzięczamy inspirację i zachętę do podjęcia tej pracy. Choć oboje odeszli już w najwyższe wierchy (Witold Paryski zmarł w 2001, a Zofia Radwańska-Paryska - w 2002 r), jednak pozostają w naszej pamięci jako jedni z najwytrwalszych zakopiańskich melomanów i znawców muzyki tatrzańskiej.

Popularny charakter wydawnictwa uniemożliwia operowanie w książce całym aparatem naukowym, niemniej jednak w stosownych miejscach powoływać się będziemy na literaturę przedmiotu, której obszerny wykaz znajdzie Czytelnik na końcu książki. Tekst książki w wydaniu "papierowym" uzupełniał indeks nazwisk i tytułów, z którego w wydaniu internetowym rezygnujemy, a także dwa aneksy - kalendarium życia muzycznego w Zakopanem i wykaz kompozycji górskich.

Od stu lat muzycy wędrują po ulicach Zakopanego i po tatrzańskich szlakach. Kompozytorzy, wykonawcy i muzykolodzy stanowią spory procent turystów, trafiających pod Giewont. Oni to właśnie, spotykani nieraz na wysokich perciach, są głównymi inspiratorami powstania tej książki.

Książkę dedykowaliśmy państwu Helenie i Wincentemu Galicom - wielkim melomanom i współtwórcom wielu społecznych przedsięwzięć w Zakopanem, w podziękowaniu za ich przyjaźń.

ő Powrót do spisu treści   

Dalej ř