Wszystkie zawarte tu teksty mogą być wykorzystywane jedynie za zgodą właściciela strony!

 

 © Copyright by Maciej Pinkwart

 

Nowinki 

 

14 stycznia 2013

 

Kameralniej

 

Z biegiem lat i z natury biologii szczupleje grono naszych przyjaciół i ludzkich punktów odniesienia jest coraz mniej. Można, oczywiście, iść na coraz dalej idące kompromisy nieuchronnie skazujące na zagładę to, co mamy najcenniejszego - nas samych. Podporządkowujemy się tym, którzy nas chcą jeszcze akceptować lub podporządkowujemy ich sobie, co sprowadza się do tego samego: zaniku różnorodności towarzyskiej. Akceptujemy to, czego do niedawna nigdy byśmy nie zaakceptowali, lub taką akceptację odrzucamy, płacąc za to wysoką cenę. Ale wszystko kosztuje i wszystko ma swój początek i koniec.

Choć, jak wiemy ze sztuki Bóg Woody Allena, jest wyjątek: kula.

Yasmina RezaSkoro już mowa o teatrze - za sprawą Romana Polańskiego mogliśmy się ostatnio zapoznać z zaadaptowaną na potrzeby kina sztuką francuskiej dramatopisarki, 54-letniej Yasminy Rezy pod wdzięcznym tytułem Rzeź (w teatralnym oryginale: Bóg rzezi). To niezwykle ciekawa osoba z pochodzeniem, jak z paryskiego romansu: córka żydowskiego inżyniera, w żyłach którego płynęła też krew rosyjska i irańska, i żydowskiej emigrantki politycznej z komunistycznych Węgier, pięknejOd lewej: John C.Reilly, Yasmina Reza, Roman Polański, Kate Winslet wiolonczelistki... Rzecz kameralna, jak to u Rezy (w 1997 r. mogliśmy w zakopiańskim Teatrze Witkacego oglądać jej trzyosobową sztukę pt.... Sztuka), wprowadza nas w świat między ludzkich konfliktów, reprezentowanych tym razem tylko przez czworo głównych aktorów. Ten kwartet zresztą jest wybitnie mistrzowski: w filmie grają Kate Winslet, Jodie Foster, John C. Reilly i Christoph Waltz. Na szkolnym podwórku pobiło się dwóch chłopców, więc ich rodzice spotykają się by omówić to wydarzenie i ustalić dalsze pedagogiczne działania. Wszyscy sympatyczni, wszyscy wykształceni i kulturalni, wszyscy z konkretnym zawodem i pasją. Najpierw wobec siebie grzeczni, może nawet hiperpoprawni, potem nieco zirytowani - w końcu, jeden z chłopców walną drugiego kijem i wybił mu dwa zęby, co było rewanżem za nazwanie go kapusiem... Potem zgoła wrodzy sobie, powoli wychodzą na jaw różnice kulturowe i światopoglądowe, spór zmienia się w kłótnię, kłótnia w awanturę, potem pary wzorowych zdawałoby się małżonków zaczynają się kłócić między sobą, do czego przyczyniają się walnie kilkunastoletnia whisky, pita na zgodę i... komórka jednego z mężczyzn, prawnika, który w trakcie rozmowy załatwia swoje, niezbyt etyczne, interesy. Jaką rolę w całej historii odgrywa wyrzucony na ulicę chomik, syn Romana - Elvis Polański, suszarka do włosów oraz rzeź krajowców w sudańskim Darfurze - to już trzeba koniecznie samemu zobaczyć.

W tym samym mniej więcej czasie miałem okazję prześledzić funkcjonowanie innej kameralnej społeczności - elity miasteczka Pagford, której dość spokojny, a w każdym razie ustabilizowany żywot zakłóca śmierć jednego z radnych miejskich, po którym trzeba zapełnić wakat. Wydana po polsku przez oficynę "Znak" książka Joanny K. Rowling Trafny wybór (chyba nie najszczęśliwsze tłumaczenie angielskiego tytułu The Casual Vacancy - nieoczekiwany wakat) reklamowana była u nas jako "pierwsza książka J. Rowling dla dorosłych", co znów jest nieco zwodnicze: moim zdaniem jej bestseller o przygodach Harrego Pottera nie jest książką dla dzieci, a w każdym razie dorośli na pewno mogą ją czytać bez znudzenia. Tutaj wszakże Rowling zanurza nas głęboko w świat dorosłych, ich obłudy, ich, pożal się Boże, polityki, problemów zdrowotno-erotycznych, agresji jawnej i skrywanej, w świat narkotyków, niechcianych dzieci, niekochanych rodziców, bezsensownych kłótni starych i młodych bohaterów i koniec końców - tragedii i makabry. Czyta się nieźle (ale "kudy" Trafnemu wyborowi do Harrego!), choć początek nudnawy i trudny do pokonania przez mnogość bohaterów, podobnych do siebie jak dwie krople wody.

Ale ja nie o tym.

Joanne K. Rowling z ostatnia książkąPagford to małe miasteczko, gdzie wszyscy (albo lepiej: wszyscy ważniejsi) się znają jak łyse konie, wiedzą o sobie wszystko lub prawie wszystko i na co dzień tej wiedzy nie wykorzystują, w imię dobra tzw. społeczności. Dopiero, gdy ktoś wsadzi kij w mrowisko - zaczyna się piekło. My tutaj nie znamy takich sytuacji - nasze miasta: Zakopane, Nowy Targ, nawet Szczawnica i Rabka to w porównaniu z Pagford molochy. Prasa angielska spekuluje, jakie brytyjskie miasto było pierwowzorem dla pani Rowling - czy szkockie Kelso, czy Richmond w North Yorkshire, czy może Tewkesbury, w hrabstwie Gloucestershire... Wszystkie one mają 6-8 tysięcy stałych mieszkańców. Mnie taka małomiasteczkowa atmosfera kojarzy się najbardziej z Podkową Leśną, która ma niespełna 4 tysiące obywateli, ale tak naprawdę o wszystkim decyduje "górne 500", skupione wokół najbardziej reprezentacyjnych, najstarszych ulic miasta. Tak sobie to wyobrażam, bo Podkowę znam też bardzo pobieżnie, z relacji przyjaciół, bo sam spoglądam na nią niejako z perspektywy sąsiedniego Milanówka, który przy swoich przeszło 16 tysiącach mieszkańców tej małomiasteczkowej atmosfery nie ma, podobnie jak administracyjnie związany z Podkową 23-tysięczny Brwinów, który ma się tak do Podkowy, jak Yarvill do Pagford.

Słowem - Trafny wybór wart jest niewielkiej inwestycji i przeczytania tym bardziej, że opisane tam problemy dla Wielkiej Brytanii zapewne typowe, staną się już niebawem naszym udziałem, włącznie z narkotykowymi patologiami, szkołami integracyjnymi dla elity i plebsu, a nawet kwestiami narodowościowymi czy rasowymi. Może lepiej się zawczasu przygotować?

Zimowe, wciąż jeszcze długie wieczory skłaniają do lektury i dobrego kina. Korzystajmy, póki wiosenne, wieczorne spacery przy świetle księżyca, w zapachu konwalii i z trelami słowika, śpiewającego w krzakach bzów jeszcze daleko przed nami. Bardzo daleko.

PS. A Janusz Majcher nie został odwołany: w referendum wzięły udział zaledwie 3304 osoby, spośród których 2661 głosowało za odwołaniem, co oznacza, że burmistrz pozostaje na stanowisku

 

 

 

 

Poprzedni zapis

Powrót do strony głównej