Paweł Ryś
Na Golgocie jest ściana
Ściana która kiedyś płakała obficie
czerwonymi łzami
nieczystych
ras
Tu ludzi rzetelnie obdzierano z życia
Obdzierano do ostatniego
naskórka
krzyku
Obłupiano z wolności
Dokładnie
strzyżono z
nadziei
(włosy wspomnień
też same nie
wypadały)
Zabierano im ciała
Z duszą było gorzej
Ale i tak kąpano w śmierci
częstowano
głodem
Zwęglano przeszłość
w popiół zabranych chwil
(nie da się z niego odtworzyć drzewa
genealogicznego śmierci ale można rozpoznać
jego czarny kwiat)
Tysiące twarzy którym zabrano twarz
patrzą na nas oczyma z dymu
Dym ten to ich przyszłość
pomieszany z ostrym powietrzem
ówcześnie spalonej teraźniejszości
Był piec i prąd i tłuszcz
bo była to fabryka mydła
Teraz mydła już się tam nie produkuje
są za to gabloty i eksponaty rupieci
Teraz przychodzą tu wycieczki szkolne
Każda wycieczka jest dniem wolnym
od lekcji
Teraz na Golgocie jest także mini kino
Trochę dziwne kino – przed seansem
nie sprzedają w nim popcornu