Renata Piżanowska-Zarytkiewicz
Tak daleko jak blisko
zaraz
padną słowa,
wylecą jak ptak
z klatki, w której zostawiono otwarte drzwi
zaraz
moje ręce podniosą się
by bezsilnie opaść
powodując tylko wzruszenie powietrza
zaraz
moje łzy wskutek grawitacji
przyciągnie ziemia
zaraz
będziemy tak daleko jak dotąd byliśmy blisko