Renata Piżanowska-Zarytkiewicz
Oczekiwanie
zamiotłam z posadzki ostatni okruch lata
wytarłam szmatą jesienne dni
pomalowałam szminką metalowe barierki ust
jakże teraz zimne
promyk słońca przypięłam żabką do karnisza
zatańczyłam z pająkiem na linie
przytuliłam się do pierzastego obłoku
i zasnęłam w oczekiwaniu na wiosnę