Maciej Pinkwart

 

Jesień późnowiecza

 

lato

uśmiechami gorące

odleciało

do ciepłych krajów

kolorowe liście

zakładki w książkach

o miłości szczęśliwej

nieprawdziwej

czekają na ostatni powiew

jesiennego realizmu

samotnie

chłodno

deszczowo

sennie

nad drzewem braku dobrych wiadomości

płyną chmury łzawego deszczu

zapomniałem znów parasłowa

i wyrazy które zgubiłaś

wpadają za kołnierz

jesiennej tęsknoty

 

 

 

Powrót do spisu treści 5

Dalej 4