Dorota Miśkowicz

 

* * *

 

Krytykuj matki – Polki, elitę polskiego śmietniska

zasłaniaj kompleks braku najhojniejszej dawczyni

popularyzuj zmyślone teorie

„życia normalnego”

bo

„taka kolej rzeczy”

 

A wieczorem idź –

na zagrzebane kości eksploduj gniewem

smutkiem bezsilnością żalem

kurhan wiecznie niemy

dziś

niech nie będzie milczący

a ty znowu mów

 

Mów o zaściankach życia

tak, tego, w którym była obecna

krzycz

dopóki pożółkła proteza

nie wyzuje zbyt przytomnych emocji

 

podążaj dalej chorymi fotografiami

dobrze wiesz – one nie mają końca

ale idź – jak wszyscy

Powrót do spisu treści 5

Dalej 4