Krzysztof Kokot
Wspomnienia,
Malowane ciepłem jesieni,
Rozmytymi kontrastami babiego lata,
Jak jabłka z kosza,
Na koronki wysypane,
Pozują do martwej natury.
Kość słoniowa pianina,
Zmęczona graniem,
Śmieje się z wiatru,
Zaplątanego w sieci firan.
Słoneczne motyle migocą,
Na pięcioliniach partytury
„Le Quattro Stagioni”.
Odpoczywam w cieniu życia,
Winna latorośl łapie dźwięki,
W pożółkłe liście minionego lata.
Jesień w pastelach życia,
Szeleści minionym czasem.