Muzeum Witkacego w Zakopanem!
Maciej Pinkwart
Jest pomysł!
Nareszcie
wygląda na to, że w ciemnym tunelu im. św. Witkacego pojawiło się światełko.
Naturalnie, bardzo możliwe, że to światełko to pędząca lokomotywa, która nas
unicestwi, co wobec okoliczności nie byłoby dziwne.
Otóż dowiedziałem się od dyrektorki Muzeum Tatrzańskiego - Anny Wende-Surmiak, że współpracująca z Muzeum wolontariuszka Marta Gaj (historyk sztuki z Krakowa, zajmująca się ostatnio sprawą rewitalizacji neonu dworcowego w Zakopanem) wpadła na pomysł, że znakomitym miejscem na przyszłe muzeum Witkacego w Zakopanem byłby budynek przy dworcu kolejowym stojący na rogu Chramcówek i drogi do dworca kolejowego, w którym mieściła się przez lata przychodnia kolejowa.
Pomysł moim zdaniem jest świetny. Dom jest piętrowy, murowany, w ścisłym centrum Zakopanego, z parkingiem (oczywiście - będzie konieczność budowy dużego parkingu podziemnego w przyszłości). Trochę mały, ale przecież nic - poza pieniędzmi... - nie stoi na przeszkodzie, aby powiększyć go o kilka pięter w dół, gdzie można by zrobić bibliotekę i inne ważne, a nie wymagające naturalnego światła rzeczy.
No i miejsce! Koło dworca, gdzie mały Staś i duży Stanisław
fascynował się lokomotywami, gdzie próbował sam szybować składami
pociągów, gdzie rysował i fotografował lokomotywy, gdzie Teatr Witkacego
genialnie pokazywał Szaloną lokomotywę i gdzie wiele osób rozpoczyna
swoją szaloną przygodę z Zakopanem. O ile się nie mylimy - budynek ten należy do
miasta. Miejmy nadzieję, że nie zwycięży pomysł wybudowania w tym miejscu
kolejnej galerii handlowej
czy apartamentowca, a władze podtrzymają swoją aprobatę dla utworzenia muzeum,
wygłoszoną niedawno przy okazji obwieszczania początków Roku Witkiewiczów w
Zakopanem.
Myślę, że tym razem, w owym miejskim Roku Witkiewiczów uda się przynajmniej zacząć. A jakbyśmy mieli już miejsce, to może władze wojewódzkie i ministerialne wyścibolą dudki na stosowne jego zagospodarowanie. Zbiory i wsad intelektualny już mamy. A Witkacolodzy z profesorem Januszem Deglerem na czele, którzy zjadą lada dzień do Zakopanego na obchody 30-lecia Teatru Witkacego i 130-lecia urodzin SIW - na pewno pomogą.
I tak sobie od razu pomyślałem, że trzeba by połączyć Muzeum podziemnym pasażem z Teatrem. A w pasażu tym stworzyć właśnie galerię handlową - w postaci butiku z książkami i suwenirami Witkacowskimi. I teatralnymi, oczywiście.
To wszystko powinno stanowić krok w kierunku przywrócenia Zakopanemu dawnej roli jednej z kulturalnych stolic Polski. Bo mamy do tego wszelkie prawo tradycyjne i historyczne. Żebyśmy tylko chcieli chcieć, jak pisał przyjaciel "starego Witkiewicza" - Stanisław Wyspiański....
Co o tym sądzicie?
Piszcie i udostępniajcie!
TUTAJ: Zbigniew Moździerz o dworcu!