Maciej Pinkwart
Rozmówki męsko-damskie
Odcinek trzeci
*
O różnicach gatunkowych świadczy mnóstwo przykładów w zachowaniu, fizjologii, argumentacji i obyczajach. Wyobraźmy sobie na początek mężczyznę, który poszedłby na premierę operową w stroju, odsłaniającym ramiona i pół torsu. Albo na przyjęcie do ambasady Szwajcarii w spodenkach do połowy uda. Zostałby prawdopodobnie wyrzucony, lub wezwano by policję i lekarzy. A jednak gdy na uroczystości pojawia się tak ubrana kobieta, nikt się temu nie dziwi, nawet gdy jej warunki fizyczne temu pokazowi w zasadzie nie sprzyjają. Powie ktoś, że to atawizm, polegający na tym, iż zwracając uwagę na swoje ledwo co ukryte drugorzędne cechy płciowe kobieta podświadomie dba o zachowanie gatunku. A co to, przepraszam, mężczyźni nie mają nic do pokazania w dziedzinie drugorzędnych cech płciowych? Ale jednak na ogół tego nie czynią.
Podobnie z kwestią języka i doboru słów. Mówienie z kobietą wprost niekiedy przynosi pozytywne rezultaty, ale na ogół ma to miejsce wtedy, kiedy kobieta w ogóle nie słucha tego co mężczyzna mówi, bo albo nie oczekuje od niego już niczego ciekawego, albo interesując się wyłącznie (podświadomie oczywiście) kwestią przedłużenia gatunku czeka, kiedy facet przestanie tokować i przejdzie do rzeczy. W zasadzie jednak obowiązuje tu pewna gra, w której słownictwo odgrywa sporą rolę. Nie największą, bowiem i tak kobieta nie musi słuchać, żeby słyszeć.
Przejdźmy zatem do rzeczy, tym razem lingwistycznej.
Rozmówki męsko damskie
Zwroty grzecznościowe:
Cześć – Dzień dobry, jak ślicznie wyglądasz!
Do widzenia – Już tęsknię za tobą.
Muszę wracać do domu – Chciałbym zostać z tTobą na zawsze.
Dziękuję – Jesteś kochana!
Proszę o sól – Masz gdzieś pod ręką sól?
Przepraszam – Nigdy mi tego nie wybaczysz.
W kuchni:
Znowu zupa niesłona – Masz rację, że nie soliłaś zupy, oboje musimy uważać na nadciśnienie.
To jest ohydne – Interesujący smak!
Nie cierpię kalafiorów! – Też lubisz kalafiory? Może dać ci trochę mojego?
Ten talerz jest brudny – Zapomniałem pozmywać po niedzielnym obiedzie.
Masło nie daje się smarować, trzeba było wcześniej pomyśleć i wyjąć z lodówki – Muszę uważać na cholesterol, może dziś zjem bez masła?
Tego się nie da jeść, idę do knajpy na obiad – Ale się najadłem, muszę iść się trochę przejść.
Pyszny obiadek – Nawet moja mama tak nie umie gotować.
Okropne żarcie - Super, kiedy zaprosimy twoją mamusię na kolację?
W podróży:
Spakuj mi walizkę – Jak ty umiesz się tak świetnie spakować!
Zabrałaś dokumenty? – Pokaż mi to ładne zdjęcie w paszporcie!
Pospiesz się, bo pociąg nie będzie czekał! – To może ja jeszcze piwo ze Staszkiem wypiję?
Przecież nie jadę szybko – Tak, oczywiście, zaraz zwolnię, jak tylko ucieknę policji.
Chcesz sama poprowadzić? – Wiem, że prowadzisz lepiej, ale oczy ci się rozmazały...
Zwolnij, zaraz się porzygam! – Zaczekaj, chyba nie wyłączyłem światła w łazience.
Na uczelni:
Idiotko, to jest barok, a nie gotyk! – W zasadzie dobrze, tylko 400 lat później.
Nic pani nie umie, niedostatecznie! – Z przyjemnością spotkam się z panią jeszcze raz.
Poproszę łatwe pytanie – Tak bym chciał, żeby moja odpowiedź trafiła w gust pani doktor...
Nie mam pojęcia, nie byłem na ani jednym wykładzie – Zawsze siedziałem z tyłu i wpatrywałem się w to, co Pani mówi, ale tak mi było trudno się skupić.
Ale świetne nogi! – Proszę zdefiniować pojęcie horyzontu zdarzeń.
Przed randką:
Daj mi swój numer telefonu – Ja mam numer na kartę w Simplusie o sumie 27, a Pani?
Spotkajmy się w sobotę – W piątek i w niedzielę na pewno nie masz czasu na spotkanie...
Pójdziemy do mnie na chwilkę? – Chyba w domu nie mam nic w lodówce, pomożesz mi przy zakupach?
No, daj się namówić - Czuję, że powinniśmy poznać się bliżej.
Czego się boisz, głupia! - Ja w zasadzie boję się kobiet...
Na randce:
Mogę cię wziąć za rękę? - Też ci zimno w ręce?
Bez przesady, tylko spróbujmy dzisiaj - Myślę o ustabilizowaniu się w życiu.
Jesteś ładna - Jesteś najpiękniejsza na świecie!
No zdejmij wreszcie to ubranie! - Czy sukienka ci się nie pogniecie?
Czy nie zrobimy jakiegoś dzidziusia? - Mam uciekać?
Spać mi się chce... - Masz ochotę na kawę?
Po randce:
Fajnie mi z tobą - Nie spotkałem jeszcze tak wspaniałej kobiety!
Musisz się jeszcze wiele nauczyć w tej dziedzinie - Jak to wspaniale, że tyle jeszcze przed nami!
Spodziewałem się czegoś lepszego - Nie spodziewałem się, że będzie tak super...
Może lepiej już sobie pójdziesz - Odprowadzić cię do domu?
Spieszy mi się - Ile masz jeszcze czasu?