Redakcja Tygodnika Podhalańskiego
w miejscu
10 maja 2013 r.
Szanowni Państwo,
we wkładce reklamowej, opublikowanej w 19 numerze „Tygodnika Podhalańskiego” z 9
maja 2013 r. ukazał się wywiad z Zofią Gołubiew, w którym dyrektorka Muzeum
Narodowego w Krakowie stwierdziła, że
jakiś czas temu Atma przestała istnieć w świadomości ludzi. Jakby zasnęła.
Zastanawiałam się, jak ją ożywić.
Nie wiem, co prawda, świadomość jakich ludzi pani Gołubiew ma na myśli, ale
stwierdzenie to obraża dotychczasowych pracowników Atmy, mija się z prawdą i
wprowadza w błąd opinię publiczną. Remont i modernizacja Muzeum Karola
Szymanowskiego nie ożywiają
Atmy – przeciwnie: przerwały jej wyjątkowo intensywną w ostatnich latach
działalność. Podam tylko kilka danych: w roku 2006, kiedy to uroczyście – pod
egidą Z. Gołubiew – obchodziliśmy 30-lecie muzeum w Atmie, odbyło się tam 12
koncertów, w 2007 (międzynarodowy Rok Szymanowskiego, kiedy to kustosz Atmy był
członkiem komitetu obchodów przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego) –
41 koncertów, w 2008 – 23 koncerty, w 2009 – 20 koncertów, w 2010 – 15
koncertów, w 2011 – 21 koncertów. Występowali na nich niejednokrotnie
najwybitniejsi polscy i zagraniczni muzycy, m.in. skrzypkowie Kaja Danczowska,
Krzysztof Jakowicz, Sławomir Tomasik, Konstanty Andrzej Kulka, Agata Szymczewska,
pianiści Piotr Anderszewski, Jerzy Godziszewski, Andrzej Tatarski i Karol
Radziwonowicz, śpiewaczki Olga Pasiecznik i Anna Pehlken, Kwartet Śląski,
Kwartet „Berio”, Kwartet „Meccore” i wielu innych.
Prócz tego co roku odbywało się po kilka wykładów, spotkań autorskich
oraz spektakli teatralnych. W tych latach ukazało się także kilka książek o
Atmie, autorstwa pracowników Muzeum Karola Szymanowskiego.
Naturalnie, można i trzeba było zrobić
więcej, bo spotkania muzyczne w Atmie cieszyły się zawsze wielką popularnością
wśród zakopiańczyków i ich gości, ale na przeszkodzie stały wieczne kłopoty ze
zdobywaniem pieniędzy od Muzeum Narodowego w Krakowie. By temu zaradzić,
wymyślony został projekt „Muzyka pod Tatrami”, którego pierwotnym celem było –
jak sama nazwa wskazuje – zdobycie środków finansowych na koncerty. W efekcie
okazało się, że koncerty są kolejnym obciążeniem budżetu, a środki zamiast na
muzykę pozyskane zostały na remont Atmy.
Z przyjemnością czytam, że Zofia
Gołubiew zajmie się teraz ożywieniem Atmy. To sympatyczna odmiana ze strony
osoby, która w swoim programie działania w momencie objęcia stanowiska
dyrekcyjnego zawarła punkt o usunięciu Atmy ze struktury Muzeum Narodowego w
Krakowie i początkowo prowadziła pertraktacje z Muzeum Tatrzańskim, władzami
Zakopanego oraz powiatu tatrzańskiego, chcąc im oddać Atmę. Zmiana tego poglądu
najlepiej świadczy o tym, że Atma i jej pracownicy nie spędzili ostatnich lat na
drzemce, ale zapewnili Muzeum Karola Szymanowskiego ważną pozycję na mapie
polskiej kultury.
Z poważaniem
Dr Maciej Pinkwart
Były kustosz Atmy