TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

 

Nowinki

21-07-2007

MP z Elżbietą Jasińską-Jędrosz z Biblioteki UW

Na koncercie w AtmieUpały zrobiły się w Polsce takie, jak na Rodos, ale na Rodos można było połowę upałów przesiedzieć w morzu, a tu, niestety, trzeba pracować... Przy czym w moim przypadku oznacza to codzienne wkładanie paradnej koszuli, krawata lub muszki oraz marynarki i zadawanie szyku na kolejnych koncertach Dni Muzyki Karola Szymanowskiego. Naturalnie, połączone to jest z pełną dokumentacją fotograficzną, filmową i dźwiękową, no a z mojej strony - z pisaniem recenzji. Roboty, jak mówię, dużo, bo wyjeżdżam z domu przed 8 rano, wracam niekiedy przed 10 wieczór, jako że poza festiwalem jest jeszcze bieżąca praca w Atmie i sporo pracy literackiej, jakieś artykuły, korekty książek, które mają się niebawem ukazać, wywiady dla radia i gazet. No i spotkania ze znajomymi i nieznajomymi, ciekawymi tego co u mnie słychać, a ponieważ jest co opowiadać, to tak jakoś schodzi i nie wiadomo kiedy jest następny dzień. Wiele ludzi narzeka na upały, ale ja mam już zaprawę (Lindos: plus 48 stopni w cieniu....), no i wykształcenie orientalistyczne.

Ponieważ jednak nie samą pracą człowiek żyje, więc czasem musi być czas na życie towarzyskie, a nawet rozrywkę rekreacyjną, co akurat ostatnio reprezentują baseny w Popradzie. Bomba: zimą i wiosną wybudowali tam nowy kryty pawilon, kilka podświetlanych kolorowo baseników z ciepłą wodą i jeden z zimną, kapitalne! I całkiem niedrogo (zwłaszcza w porównaniu z Zakopanem), no i można wyskoczyć z przyjaciółmi na popołudniowo-wieczorny seansik za połowę stawki!

I jeszcze jedna bomba: "Atma", tak jak i inne muzea biograficzne MNK, ma zostać przekształcona w placówkę naukowo-badawczą. A więc konieczność posiadania samodzielnych pracowników naukowych. Habilitacja? Podejmujemy natychmiast współpracę z Archiwum Kompozytorów XIX i XX wieku przy Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. A że przy okazji wiąże się to z pewną moją następną książką - więc muszę jeszcze wygospodarować czas na szybkie i trudne lektury... Wszystko to jednak jest fajne, bo robię to co lubię, no i w sympatycznej atmosferze otoczenia. Mam nadzieję, że taki stan rzeczy utrzyma się na dłużej.

MP w Popradzie