Maciej Pinkwart
Piękna Helena
Była nie tylko największą polską aktorką XIX wieku, lecz także piękną kobietą, inteligentną i samodzielną zdecydowanie ponad standard, działającą nieraz niebezpiecznie blisko granicy, dzielącej ekstrawagancję od skandalu. A to przecież tak bardzo przyciąga mężczyzn, których wyobraźnia przy takich osobach dostaje skrzydeł, i kobiety oscylujące między oburzeniem a fascynacją. Gdy grając Szekspirowską Rozalindę Helena Modrzejewska wbiegała na scenę półnago, w kusym kubraczku i króciutkich pluderkach - stateczne damy zakrywały córkom oczy i wysyłały mężów do spowiedzi. Hrabina Chłapowska lata goła po teatrze - szeptały sobie kucharki, marzące o karierze. Sama była ostentacyjnie religijna, ale podejrzewano ją o pakt z Dyabłem, bo tylko on mógł jej dać taki talent i wieczną młodość: Julię Capuletti grała jeszcze w wieku 48 lat, gdy już dawno była babcią...
Była największą - obok Sary Bernhardt - aktorką Szekspirowską, ale na scenie najwięcej razy grała Marię Stuart Fridricha Schillera. Królewskie maniery były dla niej jak najlepiej dopasowany kostium - pewno nie bez przyczyny plotka wiązała jej matkę z księciem Sanguszką z Gumnisk koło Tarnowa. Mimo małżeństwa z wysoko skoligaconym Karolem Chłapowskim, ziemianinem z poznańskiego, była dobrą gospodynią, sama też szyła wiele swoich kostiumów. Te królewskie najchętniej ozdabiała koronkami, wykonanymi w Zakopanem.
Myśl o założeniu szkoły zawodowej dla podhalańskich dziewcząt nurtowała ją od czasu, kiedy w Zakopanem powstała szkoła snycerska dla chłopców. Mocno zachęcał ją do tego – starszy od niej o 20 lat - doktor Tytus Chałubiński, darzący ją wierną przyjaźnią z dawnych czasów. Przy opracowywaniu pierwszego projektu statutu Szkoły Koronkarskiej współdziałał z nimi pierwszy proboszcz Zakopanego – ksiądz Józef Stolarczyk.
W 1876 roku Helena Modrzejewska zamieszkała na stałe w Ameryce, gdzie znana jako „Modjeska” została wkrótce największą aktorką Nowego Świata. Ale nie zapominała o Zakopanem i o projektowanej przez siebie szkole. 10 marca 1882 r. w warszawskim Teatrze Wielkim odbyła się polska prapremiera „Nory” Henryka Ibsena - na benefis Heleny. Dochód w wysokości 1200 zł reńskich przeznaczyła na fundusz założycielski Szkoły Koronkarskiej w Zakopanem. We wrześniu tegoż roku galicyjski Wydział Krajowy zatwierdził statut szkoły, ostatecznie opracowany według wskazówek Modrzejewskiej przez Chałubińskiego, Stolarczyka i hrabinę Różę z Potockich Krasińską, secundo voto Raczyńską. Także w 1882 roku rozpoczęła się pod Antałówką budowa „Modrzejowa” – willi, w której aktorka chciała znaleźć spokojny wakacyjny azyl. 1 maja 1883 roku z udziałem najwybitniejszych zakopiańczyków i ich gości otwarto Krajową Szkołę Koronkarską w Zakopanem. Modrzejewskiej nie było – nie mogła przerwać kolejnej amerykańskiej tury aktorskiej. Ale wciąż interesowała się losami szkoły, sprowadzała z niej koronki i wykorzystywała do swoich kostiumów.
Tymczasem przyszła pora otwarcia willi Modrzejewskiej pod Antałówką. W uroczystości 24 sierpnia 1884 r. wzięli udział wszyscy stali bywalcy Zakopanego, z Janem Gwalbertem Pawlikowskim, Stanisławem Witkiewiczem, Ignacym Baranowskim i księdzem Józefem Stolarczykiem, który dokonał ceremonii poświecenia „Modrzejowa”. Doktor Tytus Chałubiński przyprowadził swego młodego przyjaciela Ignacego Jana Paderewskiego, który natychmiast zasiadł do fortepianu i na cześć pięknej gospodyni zaimprowizował brawurowego krakowiaka. Utwór ten, jako Krakowiak Fantastyczny, wszedł potem do stałego repertuaru wszystkich polskich pianistów. Zapoczątkowana wówczas przyjaźń 24-letniego Paderewskiego ze starszą o lat dwadzieścia Modrzejewską przetrwała do jej śmierci.
By pomóc początkującemu artyście w uzyskaniu funduszy na dalsze studia muzyczne - aktorka wystąpiła jeszcze tej jesieni razem z nim na specjalnym koncercie w Krakowie. Los sprawił, że w 1905 roku, gdy okazało się, że mimo olśniewającej kariery amerykańskiej Helenie bieda zajrzała w oczy - słynny już wtedy Paderewski zorganizował w Metropolitan Opera House w Nowym Jorku specjalny testimonial - uroczyste pożegnanie aktorskie. W tym spektaklu gwiazd wzięli udział najsłynniejsi aktorzy amerykańscy, a dochód zeń pozwolił Modrzejewskiej dożyć w spokoju do końca jej dni...
Widzowie wielu światowych scen podziwiali kostiumy Modrzejewskiej i piękne koronki, robione w Zakopanem przez uczennice szkoły, która przetrwała pod Giewontem zawieruchy dwóch wojen światowych, kilku okupacji i zmian systemowych, w czasach PRL funkcjonowała jako Zespół Szkół Zawodowych (tkackich) imienia Heleny Modrzejewskiej i dopiero zaawansowana demokracja kapitalistyczna w wykonaniu gazdów Zakopanego lat 90-tych postawiła jej istnienie pod znakiem zapytania. Ekonomia i chęć lepszego od Modrzejewskiej wykorzystania budynków przy ulicy Kasprusie dobiły szkołę w 2008 roku. Od września ma zostać zlikwidowana.
Nowy Targ-Kraków 25-04-2008