Maciej Pinkwart

Kresowa wieś - Nowa Biała

Stare świątynie Nowej Białej

 

 TUTAJ inne Ścieżki czasu

Tutaj skan artykułu

 

 

Polsko-słowackie problemy Nowej Białej – podobnie jak innych miejscowości Spisza czy Orawy – to typowe sprawy pogranicza, naturalne zwłaszcza przy tak skomplikowanej historii, jaka działa się na tych terenach. Ale właśnie historia uczy, że konflikty – zwłaszcza polityczne - są zawsze wynikiem określonej rzeczywistości i mijają, gdy rzeczywistość się zmienia.

Starcia o charakterze narodowościowym to w zasadzie dorobek XIX wieku – wcześniej, choć władcy toczyli ze sobą wojny (nawet w obrębie jednej rodziny – jak w przypadku potomków Władysława Jagiełły, walczących między sobą o trony Węgier i Czech), to mieszkańcy swobodnie przemieszczali się między państwami, mieszkali i pracowali gdzie chcieli, mówili takim językiem, jaki był im bliższy, wyznawali religię i zachowywali tradycje, jakie wpojono im w domach rodzinnych. Dziś, gdy formalne granice między Polską a Słowacją praktycznie zanikły, a świadomość konieczności współdziałania bez względu na narodowość staje się coraz bardziej powszechna – konflikty takie odchodzą do lamusa historii, choć nie można wykluczyć, że nieraz jeszcze powrócą, za sprawą krewkich temperamentów jednostek lub manipulacji polityków.

Ale Nowa Biała może śmiało być symbolem takiej transkulturowości, jaka cechowała Europę wiele stuleci temu: to właśnie tutaj, w rejonie przełomu Białki, naukowcy odkryli prehistoryczne sanktuarium, służące ludom z terenów nieraz bardzo odległych, być może z okolic Moraw czy nizin niemieckich. Pisałem o tym kilka miesięcy temu.

Przykładem współdziałania transgranicznego są także świątynie, zdobiące Nową Białą: budowane na terenie ówcześnie węgierskim, użytkowane przez ludność słowacką i polską, kierowane były przez długie lata przez polskich księży. W centralnym miejscu wsi znajduje się Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej, wybudowany po roku 1731, staraniem proboszcza Wojciecha Frankowicza, na miejscu wcześniejszego, prawdopodobnie z początków XVI w., konsekrowany w 1748 r. Już w 1752 r. zniszczył go pożar i został odbudowany w 1781 r. (data nad wejściem z prezbiterium do zakrystii). Jest murowany z kamienia, orientowany, z trójprzęsłową nawą i krótszym, półkoliście zamkniętym prezbiterium, na którego zewnętrznej ścianie znajduje się krzyż z płaskim malowidłem Ukrzyżowanego, w stylu słowackim. Wejście główne prowadzi przez wieżę na planie kwadratu, zwężającą się ku górze, z zegarem od strony zachodniej, zwieńczoną falistym gzymsem i latarnią z niewielką kopułą, której kształt powtarza wieżyczka na sygnaturkę. Wnętrze wyposażone w stylu rokoko, główny ołtarz drewniany, rokokowy, z czasów budowy kościoła, z malowidłem przedstawiającym św. Katarzynę Aleksandryjską w momencie jej męczeńskiej śmierci, przesłaniany drugim obrazem z wizerunkiem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Po obu stronach ołtarza ładne rzeźby świętych Barbary i Apolonii oraz Piotra i Pawła. W lewym ołtarzu bocznym jest figura św. Józefa, w prawym – Matki Bożej z Dzieciątkiem. Na północnej ścianie nawy znajduje się ołtarz ze sceną, w której Matka Boska podaje różaniec św. Dominikowi i św. Katarzynie ze Sieny. Po zewnętrznych stronach umieszczono figury polskich świętych – Jacka z Krakowa i Czesława z Wrocławia. Naprzeciwko ambony jest ołtarz Serca Jezusa, z obrazem przedstawiającym św. Małgorzatę Alacoque. Grupa „Ukrzyżowania” nad wejściem do zakrystii pochodzi z końca XVIII w. i prawdopodobnie dawniej znajdowała się na tęczy. Ambona w stylu klasycystycznym z 1831 r. ma nad drzwiczkami polichromowaną rzeźbę, przedstawiającą rolnika w stroju spiskim, na tle miejscowego pejzażu. Poza ołtarzem głównym, większość dekoracji może pochodzić z warsztatów lokalnych twórców.

Witraże w prezbiterium pochodzą z 1937 r. (krakowski warsztat Romana Ryniewicza), a w nawie z 1991 r. (projekt Bolesław Szpecht z Krakowa, wykonanie Anna i Ireneusz Zarzyccy). Polichromia Jacka Konarskiego z Krzeszowic pochodzi z 2000 r.

Cennym zabytkiem, znajdującym się w kościele, jest barokowa monstrancja z 1766 r., srebrna i pozłacana, wykonana w Lewoczy przez słynnego złotnika Jana Szilassy’ego. Ufundował ją dla kościoła w Nowej Białej Jan Wincenty Pawlak.

Co najmniej równie stara jest kaplica (kościół) św. Marii Magdaleny, usytuowana za cmentarzem na drodze „Furmaniec” (w bok od drogi do Łopusznej), dawniej łączącej Nową Białą z Gronkowem i dalej – z Nowym Targiem. W protokole wizytacji z 1832 r. podaje się, że wybudował ją Maciej Niemiec w 1776 r., ale to wątpliwe, bo już w 1700 r. dokumenty wizytacji kościelnej informują o tym, że w miejscowości tej odbywał się odpust w dzień św. Marii Magdaleny, więc kaplica mogła już istnieć wcześniej. Prawo uzyskiwania odpustu potwierdził papież Pius VI w 1800 roku. Przy kaplicy zachowały się pozostałości cmentarza z czasów zarazy – cholery w 1873 r. i tyfusu w 1887. We wnętrzu znajduje się ołtarz, w którym do niedawna znajdowały się części tryptyku z XVII w. pochodzącego z pierwszego, drewnianego kościółka w centrum wsi, ale zostały przeniesione do zakrystii kościoła św. Katarzyny. Jest tu też barokowy konfesjonał, na zaplecku którego znajdowało się malowidło św. Jana Nepomucena – ostatnio skradzione. Odpustowa msza święta odbywa się tu 22 lipca.

  

Nowy Targ-Kraków 11-09-2009

 

 

 

È Æ