Maciej Pinkwart

Paleolityczni górale

 TUTAJ inne Ścieżki czasu

Tutaj skan artykułu

 

 

Rozczulałem się ostatnio nad początkami Zakopanego, sięgającymi coś koło 400 lat wstecz. A tak naprawdę ludzie pojawiają się pod Tatrami kilkadziesiąt tysięcy lat temu – o czym świadczą znaleziska w jaskini Aksamitka w słowackich Haligowcach oraz po polskiej stronie – w jaskini Obłazowa w Nowej Białej. Jak się okazuje, w epoce środkowego paleolitu pod Tatrami żyli ludzie, których ściągnął w te strony dogodny klimat, cieplejszy niż na Niżu Europejskim oraz bogate złoża radiolarytu znajdujące się w rejonie pienińskiego pasa skałkowego. Z minerału tego, utworzonego z opadających na dno morza promienic, pierwotni ludzie wytwarzali prymitywne narzędzia. Najstarsze stanowisko osadnicze nie tylko w naszym terenie, ale w ogóle na ziemiach polskich znajduje zatem w tej niewielkiej, nie do końca jeszcze zbadanej jaskini, usytuowanej w zboczu góry Obłazowej – która wraz z sąsiednią Kramnicą tworzą przełom Białki.

Jaskinia Obłazowa była zamieszkiwana już 80-50 tys. lat temu. W czasie dotychczasowych badań rozpoznano w niej 11 warstw osadniczych. Szczególnie interesująca była warstwa datowana na ok. 30-28 tys. lat p.n.e., która zawierała liczne ozdoby oraz narzędzia z kamienia i rogu – w tym słynny już bumerang z kości mamuta. Zapewne miał on charakter kultowy, a nie wojenny, o czym mogą świadczyć jego ozdoby. W warstwie tej znaleziono dwa obcięte ludzkie palce, będące najstarszymi szczątkami człowieka znanymi z ziem polskich. Należały do osobnika, liczącego mniej niż 18 lat. Prace w Obłazowej trwają, choć powoli – z braku środków finansowych. Ostatnio odkryto nowe korytarze i być może pozwoli to odkryć jeszcze wcześniejsze warstwy osadnicze, być może nawet sprzed 100 tys. lat.

Skąd przyszli i dokąd odeszli – nie wiemy. Musieli znaleźć tu zupełnie dobre warunki do bytowania, bo pozostawali w tym miejscu przez co najmniej kilkanaście tysięcy lat. A pomyśleć, że my się tu chlubimy liczącą 662 lata tradycją miasta, czy niewiele ponad dwa tysiące lat liczącą tradycją chrześcijańską, czy nawet mającą niespełna pięć tysięcy lat piramidą Cheopsa – podczas gdy tuż obok nas mamy ślady kultury, rozwijającej się tu przynajmniej 20 razy dłużej…

Między XVII a XV stuleciem przed Chrystusem na Podhale przybyli emigranci z Europy Zachodniej, wywodzący się z kręgu kultury magdaleńskiej. To dalecy krewni pierwszych artystów, którzy zdobili malowidłami ściany jaskiń w hiszpańskiej Altamirze i francuskim Lascaux. Trafili tu podążając za reniferami, które były głównym daniem w ich skromnym menu, a zarazem stanowiły surowiec do produkcji odzieży i narzędzi, wykonywanych z kości.  Najwięcej śladów tych wędrownych myśliwych pozostało w Sromowcach Wyżnich – Kątach, Koniówce, Podczerwonym i Dziale.

Osadnictwo w tym regionie utrwaliło się na kilka tysiącleci, czemu sprzyjało ocieplenie się klimatu oraz powstanie w Kotlinie Nowotarskiej jeziora, kiedy to zmienił się bieg Czarnego Dunajca, który do tej pory wpadał do rzeki Orawa, a 10 tysięcy lat temu przebił się przez dział wodny i połączył z Białym Dunajcem, tworząc na terenie dzisiejszego Nowego Targu spory zbiornik wodny. Ale wkrótce temperatura zaczęła opadać, powróciły renifery, a osadnictwo pojawiło się także na Orawie, w okolicach Lipnicy Wielkiej i Jabłonki.

W okresie paleolitu pierwotni ludzie przybywali tu z Zachodu. Tymczasem, gdy pięć tysięcy lat przed naszą erą zaczęła się młodsza epoka kamienna, osadnicy zaczęli przechodzić przez linię Karpat od południa, przynosząc z sobą nieznaną tu przedtem znajomość uprawy roślin i chowu zwierząt, a także budowy domów i umiejętność wykonywania glinianych naczyń. Przybysze posługiwali się też znacznie bardziej rozwiniętymi narzędziami kamiennymi, między innymi niewielkimi siekierkami. Najstarsze ślady tego rodzaju wyrobów znaleziono w Dolinie Kondratowej w Tatrach oraz w Rabce. Migracja nasila się pod koniec neolitu i w początkach epoki brązu – jednakże wówczas zaczyna docierać do nas ludność już nie zza Tatr, lecz ze środkowej Małopolski – i ta tendencja utrzyma się przez setki lat. Bardziej znane artefakty z tego okresu to siekierka, znaleziona po II wojnie na Równi Krupowej, oraz toporki z Nowego Targu i Łapszanki. Ślady osadnictwa z okresu brązu znaleziono także na polskiej Orawie, a także w Łopusznej, Frydmanie, Nowej Białej, Szaflarach, Białym Dunajcu i Bańskiej Niżniej.

W okresie kultury łużyckiej (1300-400 p.n.e.) kotlina Orawsko-Nowotarska była cały czas zamieszkała, o czym świadczą badania pyłków roślinnych, przechowanych w torfowiskach, gdzie stale rośnie liczba pozostałości roślin uprawianych przez człowieka. O ile można sądzić, nie dotarły do nas w jakichś znaczących ilościach migracje ludności celtyckiej, obserwowane na słowackiej Orawie.

Natomiast na przełomie er Podhale było najwidoczniej terenem wędrówek kupców rzymskich, o czym świadczą znaleziska dawnych monet – najstarszą, z III w. znaleziono w Czarnym Dunajcu, natomiast z IV wieku naszej ery miały pochodzić monety wykopane w Nowym Targu i przechowywane w tutejszym gimnazjum, zaginione jednak w czasie II wojny światowej. Inną monetę, srebrny denar, znaleziono w Poroninie. W Rabce z kolei znaleziono monety cesarza Justyniana, pochodzące z VI wieku.

 

Nowy Targ-Kraków 2-01-2009

 

 

 

È Æ