Tygodnik Podhalański, 11 lutego 2010

 

Tutaj skan artykułu

Inne komentarze w Tygodniku Podhalańskim (2010)

Maciej Pinkwart

Zgryz

 

Polityka historyczna, zainicjowana przez partię inaczej sprawną przynosi już konkretne efekty. Po odkryciu pod Kielcami, w którym odnaleziono trop starszy od innych tropów – w jaskini pod Krakowem odkryto ząb neandertalczyka. Jest to ząb na miarę naszych możliwości i przy jego pomocy uda się nam rozgryźć niejedną aferę. Oba odkrycia pokazują nam jak słuszne jest nasze kroczenie do przodu z głową odwróconą wstecz, bowiem przyszłości nie da się odkryć i opisać jacy będziemy za 480 milionów lat – a tetrapoda spod Kielc - i owszem. Podobnie neandertalski ząb pokazuje, że już wtedy mieliśmy poważne orzechy do zgryzienia i udało się nam w tym sensie, że ząb przetrwał.

Jesteśmy na półmetku ferii i myśl o tym, że już niebawem nie będziemy tkwili w korku między setką warszawiaków i dwudziestką wrocławiaków, a karoserię przestaną rysować nam nartami opolanie i szczecinianie – niewątpliwie przybliża wiosnę, ale jeszcze jej nie czyni. Czekając na to, kiedy wśród topniejącego śniegu pojawią się nie psie kupy, ale kwitnące krokusy, musimy zastanowić się nad tym, co właściwie Zakopane będzie miało w tym roku do zaoferowania turystom, którzy mimo naszych licznych wysiłków, zapewne przyjadą również latem. Z pomocą w rozgryzieniu tego trudnego orzecha przyjdzie nam telewizja i dawni nasi ludzie, którzy robią karierę na warszawskiej obczyźnie. To już nie tylko zakopiańczyk Grzegorz Jędrzejewski, który ubarwia nam życie przygotowując „Fakty” w TVN, ale także Radek Figura, który dla Polsatu napisał scenariusz do nowego serialu, noszącego wdzięczny tytuł Szpilki na Giewoncie. Był Seks w wielkim mieście, była Świnka w wielkim mieście i Szminka w wielkim mieście. Seks na Giewoncie z wiadomych względów nie wchodzi w grę, więc musimy się zadowolić szpilkami, co w kontekście miejsca brzmi i tak dość frywolnie. Oto dziewczyna z Warszawy zostaje zesłana do zakopiańskiego oddziału swojej firmy. Nie cierpi góralszczyzny (warszawianka? To niemożliwe!), ale spotyka na swej drodze ratownika, no i sami wicie-rozumicie. W głównej roli wystąpi Magda Schejbal, której ojciec Jerzy tak romantycznie zagrał Mieczysława Karłowicza w filmie „Lawina”.

Jednak premiera „Szpilek” będzie dopiero jesienią, a do tego czasu zakopiańczycy muszą sami zadbać o promocję tymi metodami, co zawsze. Najlepiej sprawdziły się konie i handlarze na Krupówkach, korki na zakopiance, projekty Olimpiady w Tatrach, Olechowski w Kościelisku, scypki pełniące obowiązki oscypków i tatrzańskie świstaki, zawijające w sreberko trudne orzechy do zgryzienia. Nad przyszłością niech one sobie łamią zęby, my zaś nadal zastanawiać się będziemy nad tym, kto w przeszłości co i do kogo powiedział na pogrzebie Bieruta, albo w „Pędzącym Króliku”.