Tygodnik Podhalański, 17 grudnia 2009
Inne komentarze w Tygodniku Podhalańskim (2009)
Maciej Pinkwart
Kolędy
Dziwny kraj
Pasterze w tym dziwnym kraju owce zimą wypasają my się zimy nie boimy – pójdźmy i my.
Gwiazdka ogon ma ze złota jakaś dziwna to robota, nad stajenką w Betlejemie gwiazda drzemie.
A w stajence same dziwy pan Bóg mały, lecz prawdziwy, rączką macha nam ze sianka od poranka.
Przyszło zewsząd mnóstwo luda bo zobaczyć chcą te cuda, Józef kija trzyma w dłoni wstępu broni.
Maria słaba w tym połogu niemal duszę daje Bogu, leży cicho w ciemnym kątku przy Dzieciątku.
Weszło skromnie trzech pasterzy, król murzyński zęby szczerzy, inni mędrcy przemawiają złoto dają.
Anioł sobie puch wyrywa i Jezusa nim okrywa. A my też, choć mało mamy wszystko damy.
Niech dziecina się ucieszy, gdy dorośnie, świat rozgrzeszy, choć przez mękę przejść mu trzeba tam, do nieba.
Ci co w domu pozostali, choćby komże przywdziewali, chociaż gloria wyśpiewują niech żałują.
My do domu wnet wrócimy, jeszcze tylko zatańczymy. Jezus przecież się zaśmieje w tym Betlejem.
Gwiazda idzie spać powoli, a Maryję wszystko boli, Józef kijem nas wygania do wracania.
Józef będzie pierwszy święty, jemu damy więc prezenty, niech je rozda swej rodzince przy choince.
W domu drzewko ubierzemy wszyscy wokół usiądziemy i weźmiemy się za ręce jak w stajence.
Będzie Jezus i Maryja, święty Józef złapie kija, żeby każdy zapamiętał że są Święta.
|
Kołysanka Marii
Tak na ciebie długo czekałam Przez miesiące, tygodnie i dni Ale jesteś, kruszynko mała! Jak mój synek już pięknie śpi! Łzy obeschły całkiem na twarzy, już weselej, i jemu i mnie, o aniołkach przez sen znów marzy, i gdzieś w niebie zbudzić się chce...
Cicho, cicho, cicho... Niech cichutko padają śnieżynki... Niech się sen przybliży na palcach, Niech laleczki zatańczą walca, Dla chłopczyka i dla dziewczynki... Cicho, cicho, cicho Niech przyleci aniołek snów Niech zły świat zostanie za drzwiami I uśmiechnij się pod powiekami Śpij spokojnie, mama jest tu...
Jest ci zimno i płaczesz z głodu Bo niedawno przyszedłeś na świat Jeszcze zaznasz smutku i chłodu, Jeszcze tyle tak trudnych lat... Dla mnie jesteś już królem królów Bo ja pierwsza już ciebie znam Ale zaznasz tak wiele bólu Tam wysoko, gdzie zajdziesz sam...
Cicho, cicho, cicho...
Ale teraz zaśnij, maleńki, I uśmiechnij się do mnie we śnie, Zrobię pałac z naszej stajenki, Z mamą nigdy nie będzie ci źle. Tylko trzymaj się mamy za rękę Mama bronić cię będzie przed złem I cichutko zaśpiewa piosenkę By jak kołdrą otulić cię snem
Cicho, cicho, cicho...
|