Tygodnik Podhalański, 5 listopada 2009

 

Tutaj skan artykułu

Inne komentarze w Tygodniku Podhalańskim (2009)

Tutaj wersja dźwiękowa

Maciej Pinkwart

Lekka zima

 

 

Górale od pokoleń słyną z trafnego przewidywania pogody, a rekordem świata w tej dziedzinie była prognoza Ludwika Młynarczyka z Orawy, który z kilkutygodniowym wyprzedzeniem przewidział nagły atak zimy w połowie października, co sprawdziło się co do joty. Trafność panaludwikowych przepowiedni wynika z doświadczenia i długotrwałych obserwacji otaczającej nas natury, no i znajomości rządzących nią praw. Przypuszczam, że umiejętności prognostyczne są również cechą obecnego dyrektora Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, nieodżałowanego senatora Franciszka Bachledy-Księdzularza, który rozpoczął remont pawilonu Wielkiej Krokwi w środku październikowej zimy zapowiadając, że inwestycja będzie ukończona w lipcu 2010. Zima zatem musi się zapowiadać lekka, a letni sezon narciarski będzie przebiegać w zupełnie nowej scenografii.

Podrwiwanie z tego, że zamknięcie narciarskiej inwestycji planowane jest na środek lata dowodzi braku znajomości rzeczy: przecież doskonale wiadomo, że po pierwsze idzie ocieplenie klimatu, więc narciarstwo, jeśli chce się utrzymać na rynku, musi z czasem zrezygnować ze śniegu na rzecz mniej wrażliwego klimatycznie podłoża (w Polsce wielką przyszłość będzie miał beton, pokryty wazeliną). Po drugie, polskie narciarstwo Małyszem stoi, a on teraz najlepiej skacze latem, więc chcąc kibicować jego sukcesom, trzeba inwestować w skocznię w letniej perspektywie.

O zimie zresztą COS również nie zapomina, bo na wypadek, gdyby zimowe skoki chcieli jeszcze w Zakopanem uprawiać wysokiej klasy zawodnicy, gdyby ich (i Adama Małysza oczywiście też) kibice jeszcze chcieli oglądać, a sędziowie opracowawszy jeszcze nowszy i jeszcze bardziej zabawny regulamin chcieli według niego sędziować – COS na czas zimowego Pucharu Świata zapowiada podstawienie dla obsługi zawodów specjalnych kontenerów – co jako ewenement światowej klasy zapewni nam oglądalność w Eurosporcie na najwyższym poziomie frekwencji, a co za tym idzie dalszą promocję Zakopanego.

Co się zaś tyczy nowego pawilonu, będzie on reprezentował najnowsze trendy w tego typu inwestycjach: jedna z jego trzech kondygnacji przeznaczona będzie na sprawy narciarskie, a dwie na komercję. Nie zabraknie miejsca na kulturę (muzeum narciarstwa), sprawy duchowe (muzeum wizyty Jana Pawła II) oraz na sport (sala konferencyjna). Nasze narciarstwo ma przed sobą świetlaną przyszłość.