Maciej Pinkwart

Szejkanat Zakopane

 Tutaj skan artykułu

 

Przy ulicy Strążyskiej w czasie remontu przy jednej z posesji dokopano się złóż gazu. Prasa podała, że pokłady znajdowały się na głębokości 120 metrów i że nawet na ulicy czuć było metan. Zjawisko zbadali strażacy i ocenili, że mamy do czynienia ze złożem łupków gazonośnych, o których szeroko piszą ostatnimi czasy gazety. Zakopiańskie odkrycie pozwoli zapewne w przyszłości na uniezależnienie się Zakopanego od Rosjan.

Mijający rok jest dość kiepski, jeśli chodzi o prasowe sensacje, prawdopodobnie dlatego, że los nie szczędził nam dramatycznych wydarzeń o naprawdę wielkiej wadze, a opinia publiczna i media mogły śmiało przebierać w ich komentowaniu. Na całym świecie zresztą bajki o smokach i potworze z Loch Ness, lądowaniach kosmitów i odkryciach El Dorado zastąpiły najpierw doniesienia z dziedziny science fiction (szczególnie modne ostatnio z zakresu inżynierii genetycznej), a potem z zakresu political fiction, a właściwie – celebritical fiction. To, rzecz jasna, było zawsze, odkąd wymyślono magle i kolejki do kas w supermarketach: o czymś tam trzeba mówić, nie? A tematy z kim ostatnio widziano bohaterkę serialu, gdzie się urodził prezydent USA, dlaczego żona nie odzywa się do Putina i kogo teraz wyrzuci z partii Jarosław Kaczyński są lepsze od innych, bo nie wynika z nich nic dla naszego normalnego życia, więc możemy bezpiecznie poruszać się w sferze plotek personalnych. Festiwal idiotyzmu, prezentowany ostatnio przez media – wszystkie media – w związku z roszadami personalnymi w PIS-ie przekracza jednak granice ziemskich doświadczeń i jest już prawdziwym kosmosem. Wyrzucili. Nie wyrzucili, ale na pewno wyrzucą. Sam wystąpił. Nie wystąpił, ale się zastanawia. Wystąpi, jeśli nie spełnią jego warunków. Na razie nic nie mówi, ale już niebawem powie… Te sprawy godzinami roztrząsają poważni komentatorzy i najwięksi politolodzy, a my to łykamy, głodni sensacji, no bo o czym mamy słuchać? O budżecie? Dostosowywaniu konstytucji do praw Unii? Likwidacji kopalń? Prywatyzacji szpitali? O książkach? Teatrach? Opiece nad dziećmi? Budowie dróg? Braku środków na emerytury? E, to takie nudne.. A Paweł Poncyliusz zapowiedział wywiad w tym tygodniu na swój temat…

Zauważmy wszakże, że w tym roku nie pojawiła się buszująca w zbożu puma na Opolszczyźnie, ani kręgi zbożowe w Lubelskiem. A obecność gazu w Zakopanem można było już dawno przewidzieć obserwując mieszkańców, regularnie bywających pod gazem.

 

Nowy Targ-Kraków, 16-11-2010