Starostwo Tatrzańskie planuje, że Zakopane ma z powrotem zostać uzdrowiskiem. Prima aprilis minął, nawet po pisankach zostały tylko, z przeproszeniem, skorupy. Więc zajmijmy się tym serio. W tworzącej się w XIX w. zakopiańskiej Stacji Klimatycznej stosowano kurację żentycową, kąpiele żużlowe i leczenie czystym powietrzem. To da się odtworzyć bez problemu. Ponieważ żentyca pomagała na gruźlicę w ten sposób, że pacjent po jej spożyciu musiał szybko biec w gęstwę kosodrzewiny, której olejki eteryczne miały zbawienny wpływ na płuca, więc trzeba tylko posadzić dużo kosówki, resztę załatwi woda z potoku poniżej oczyszczalni. Kąpiele w wywarze z żużla hutniczego z leczniczymi wyziewami siarki i metali ciężkich można zastąpić wdychaniem normalnego powietrza zakopiańskiego, które już dawno jest bogatsze w minerały od atmosfery w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym. Czyste powietrze sprzedawane będzie na Krupówkach w plastikowych pojemnikach, ubezpieczeni dostaną je na receptę w aptekach. Dla podniesienia walorów klimatycznych Równię Krupową zaleje się ciepłą wodą geotermalną, która i tak marnuje się w zakopiańskim Aquaparku. Do znajdującego się w środku przyszłego jeziora Urzędu Miejskiego dopływać się będzie gondolą, a Adam Bachleda Curuś na swoich gruntach koło karczmy „Chlewik” wybuduje Lido. Pod Gubałówką część placu targowego zajmie tężnia, przy czym dla zachowania regionalności wdychać się będzie stężone opary z oscypków, które zabijają zarazki i wirusy, a nawet mniejsze zwierzęta.
Powołany zostanie lekarz klimatyczny, który będzie wydawał opinie na temat stanu sanitarnego poszczególnych placówek w kurorcie. Konkurs na tę posadę przeprowadzony zostanie w rodzie Gąsieniców pod nadzorem CBA i Rady Naukowej Związku Podhalan, której prezes jako ginekolog ma specjalne kompetencje klimatyczne.
Jak kuracjusze dojadą do kurortu wobec trwającego impasu komunikacyjnego na zakopiance? Nie dojadą. Kiedy asfalt już zarośnie trawą, możliwy stanie się powrót do poruszania się konnymi fasiągami, co pozwoli na należyte wykorzystanie energii góralskich koni, obecnie wyładowującej się bezproduktywnie na turystach, a nawet ludności miejscowej. Dzięki temu w Tatry powróci zdrowe powietrze z nutką swojskiego zapachu, gnojówki uregulują problem kanalizacji miejskiej, z grobu wstanie Witkiewicz z panią Dębowską, „Tygodnik Podhalański” zacznie w odcinkach publikować „Bagno II”, a Zakopane zyska światową sławę najbardziej ekologicznego kurortu na świecie.
Nowy Targ-Kraków, 6-04-2010