Maciej Pinkwart

 Anioł zielony

 

W rajskim drzewie wiadomości

zawsze dobrych i prawdziwych,

była dziupla komfortowo wydłubana.

Był w niej komplet nowych skrzydeł -

jeden prosty, drugi krzywy

oraz laptop z Internetem do Pana.

Dziupla była dla anioła,

który pióra miał zielone

ale w nosie miał komforty i bajery...

Zawsze latał, gdzie popadnie,

zawsze chodził w swoją stronę,

był wesoły i niegrzecznie dosyć szczery

 

Bo jeśli masz skrzydła, naucz się latać!

Ponad chmury,

ponad góry,

ponad las i gaj.

Marzeniem zalecisz na koniec świata.

Nasza ziemia

w światłocieniach

to prawdziwy raj.

Bo jeśli masz skrzydła i myśli skrzydlate

leć wysoko,

naciesz oko,

poczuj szczęścia smak.

Aniołom nie można budować klatek...

Nikt nie każe

nie mieć marzeń,

więc pofruń jak ptak.

 

Gdy w stajence cud się zdarzył -

powiedziano ważnym gościom,

o aniele-wędrowniku zapomniano.

Lecz w komórce swej zielonej

dostał maila z wiadomością

Że Dzieciątko chce go widzieć już rano.

Goście mocno się zdziwili

gdy ze świata piątej strony

sfrunął lekko w szumie wiatru, woni kwiatów...

Uśmiechnęli się bez słowa

anioł wolny i zielony

i Dzieciątko – wielki, możny pan wszechświatów...

 

Bo jeśli masz skrzydła...

 

 

 

Nowy Targ, 24.12.2004